Autor |
Wiadomość |
naziyah |
Wysłany: Pią 22:35, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Kilka genialnych ( i tych mniej genialnych ) tekstów Wielkiego Szu.
|
oj zamiast genialnych przeczytałam genitalnych
chyba jest już za późno na myślenie
idę spać więc |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 4:45, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Z Twoją koncentracją nie jest jeszcze tak źle. Po prostu to nie w waszej klasie "olśniewający" rzucał tymi mądrościami |
|
|
madziula |
Wysłany: Nie 10:11, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
jejku ..... albo ja tak rzadko jestem na matmie albo go tak kompletnie nie slucham bo o zadnych swierszczach odpowiedzialnych zadaniach i tej całej reszcie nigdy nie slyszalam |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 23:31, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Kilka genialnych ( i tych mniej genialnych ) tekstów Wielkiego Szu.
1) My tu mamy odpowiedzialne zadanie
2) Ta liczba będzie bardziej ujemna
3) To jest takie na przykład
4) To jest proste zadanie, ale taka pułapka
5) A potem cieszy się, że czegoś nie rozumie ( z akcentem, takim zmiękczeniem na pierwszą sylabę)
6) a jest liczbą (no co pan nie powie)
7) To zrobimy z rozpędu w środę
8 ) Już w historii zmagano się z liczbą pi
9) Pole prostokąta sobie policzyli, pole prostokąta sobie wyliczyli
10) Słyszycie, użyłem słowa „ błyskawicznie ”
11) A teraz pytanie zasadnicze, – przy jakiej temperaturze świerszcz milknie?
12) Świerszcz się może czuć dobrze albo źle
13) Minął już sezon na liczniki rowerowe / burze |
|
|
dOMINO |
Wysłany: Pią 8:47, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
I dwa twierdzenia Geniusza
-A zróbmy to jeszcze aby było to...
-zaczynamy od początku...podpunkt f... |
|
|
dOMINO |
Wysłany: Pon 20:19, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nowa garść textów Der Grosse Schu (z Płóciennikiem wciąż mi się nie chce przepisywać )
-bo się kreski muszą zgadzać...
-tu mamy taki wzór przerażający...
-stworzę takie zadanie...
Na korzyść dzisiejszej matmy należy dodać jeszcze MUCHĘ która latała se po całej sali i nieziemsko wkurzała coponiektórych (inni po prostu się śmiali ) oraz dwie próby swamobójcze Szustkiewicza (raz prawie się w pół zgiął, wpadając na stolik, za drugim razem "spadł" z podwyższenia w sali od fizy) |
|
|
Kath |
Wysłany: Czw 14:08, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
pamietacie (tylko to text Rasiaka do p Skoczyńskiej;d)
p. Skoczyńska: No Rasiak, a łowiłeś ryby?
Rasiak (myśli)... no był tam pomost
|
|
|
Bird of Prey |
Wysłany: Sob 11:14, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Domino!! wstaw w końcu płóciennika bo nudzi mi się |
|
|
;) |
Wysłany: Pią 22:20, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Śmiało mogę tu dopisać ostatni tekst pani dyrektor. Chciała się kobieta popisać, cóż nie wyszło jej.
„Na całym świecie ludzie wiedzą, że lewo jest po tej stronie(entuzjastycznie podnosząc prawą rękę), a prawa po tej(podnosząc lewą rękę).
Ech… Wpadają nawet najlepsi… |
|
|
dOMINO |
Wysłany: Nie 13:31, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Widać umarł w zapomnieniu, Nasiu. Ja tymczasem troszkę go odświeżyłem. Prawo sukcesji... Tymczasem na deser jeden txt p. Skoczyńskiej "Wam tylko członki w głowie" W następnym odcinku : J. Płóciennik! Serio! |
|
|
Zipo |
Wysłany: Czw 20:26, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
ja jeszcze dodam do szustkiewicza
- proszę pana dlaczego zawsze zaczynamy pytanie od początku dziennika, nie można od tyłu ?
- ja zawsze byłem na końcu dziennika i tak mi zostało [ trauma z dzieciństwa ] |
|
|
naziyah |
Wysłany: Czw 15:04, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
szkoda tylko że jest już podobny temat na tym forum założony przezemnie |
|
|
;) |
Wysłany: Czw 12:48, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ja mam tekst Leszka Defraktyki.
Kucharski twoje nazwisko!? |
|
|
madziula |
Wysłany: Śro 18:10, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
no i teraz już wiemy, kto go słucha na lekcjach
ja zadnego z tych tekstów nie pamietam
ale moze to dlatego ze na matmie to mnie zazwyczaj nie ma |
|
|
dOMINO |
Wysłany: Śro 16:02, 29 Mar 2006 Temat postu: Teksty nauczycieli |
|
Dawajcie tu najdziwniejsze teksty nauczyieli!
Na początek Wileki Szu:
"Posuwamy się do nieskończoności"
"Coś mi tu za dużo tych minusów powychodziło"
"Ależ ci to poszło, ekspresowo, ale nie za dobrze"
"Zróbmy jeszcze c bo c jest dziwne jakieś"
"Pobawimy się jeszcze"
"Pobawimy się w Kangura" (o konkursie z matmy, Kangurze)
"Po kolei trzeba podejrzewać, że będzie to liczba naturalna"
"Użyjemy do tego machiny liczącej" (o kalkulatorze)
"Kalkulator pisze, że mu się w polu nie mieści" (Ciekawe, co? Kombajn?)
"Tu jest takie to"
"Tu taki zysk w zapisie uzyskamy"
"Te dwie liczby są połknięte"
"Tu jest taka ramka, co mi się nie podoba" (nic dziwnego, krzywa była)
"Opieram się na książce" (byłbym przysiągł, że na biurku)
"Taki tunel tu zrobimy"
"Teraz moje zadania. (prymitywnym tonem) BEDE TWORZYŁ!"
"Teraz zróbmy to zadanie, bo tu są obliczenia"
"Ktoś mógłby sprytnie zrobić legendę" ( no ja myślę, że debile legend nie piszą)
"I idę sobie 2 kratki w górę"
"Trójwymiarowo... tzn dwuwywymiarowo, bo trzeci wymiar gdzieś wcięło"
"Bo to jest płaszczyzna... Nie jesteśmy na osi!" (Serio?)
"Nie widać tej osi chyba"
"Ten x jest jakiś znajomy" (przecież pan z nim trampki wczoraj kupował)
"Miałbym normalnie... (zakłopotanie) Byłby przedział!"
"Chociaż ten x spełnia 0 to mi się nie podoba..." (jest pan zazdrosny o to zero?)
"Zobaczmy co się w dziesiątce kryje"
"Bo mniejszy x mam mniejszego y" (logiczne, nie?)
"Rośnie- staje- rośnie"
"Przedłużamy, przedłużamy. Dlaczego by nie przedlużać?" (nawiasem mówiąc, nie tylko my, bo kliniki chirurgii plastycznej też. To by wyjaśniało, dlaczego ma piątke dzieci)
DAWAJCIE, JEŚLI JAKIEŚ MACIE.
W następnym odcinku p.Janusz Płóciennik |
|
|